Sieć rzeczna

Pod względem rozmieszczenia sieci rzecznej Polska zachodnia różni się też od wschodniej. Odra (Warta) i Wisła zaczynają się w górach południowych i płyną do Bałtyku, natomiast na wschodzie mamy rzeki, dążące zarówno do Bałtyku (Niemen, Dźwina), jak i do morza Czarnego (Prypeć, Dniestr, Prut). Z pośród nich znów Dniestr i Prut płyną z Karpat, gdy pozostałe zaczynają się na niżu. Wskutek takiego układu cechy hydrologiczne tych rzek przedstawiają się też odmiennie.

O właściwościach klimatycznych naszego obszaru będziemy mówili w osobnym rozdziale, tu tylko poprzestaniemy na wzmiance, że klimat polski kształtuje się w zależności od ośrodków ciśnienia atmosferycznego, z których jeden ma siedlisko w Azji, a drugi na Atlantyku. Zmaganie się tych wpływów meteorologicznych nadaje klimatowi Polski swoiste piętno, polegające na dużej zmienności pogody, oraz na zimach raz mroźnych (typu wschodniego), to znów – łagodnych.

Na obszarze Polski przebiegają granice zasięgów pewnych roślin, właściwych bądź zachodowi, bądź wschodowi, lub północy Europy. Taką ważną linią florystyczną jest zasiąg buka, który wkracza do nas nad dolną Wisłę, a daleko na wschód sięga wzdłuż wyżyn południowych. Z południowego wschodu wkraczał do nas krajobraz stepowy. Jakkolwiek stepów dziś już nie mamy, to jednak zbiorowiska roślin stepowych (a wraz Z niemi pewne zwierzęta) sięgają u nas daleko na zachód, wzdłuż obszarów lessowych.

Bardziej jeszcze przejściowość uwydatnia się pod względem narodowościowym. Na wschodzie mamy terytoria o ludności mieszanej: polskiej, ruskiej i białoruskiej; na zachodzie zaś, choć w daleko mniejszym stopniu, ciągną się obszary lub strefy kolonizacji niemieckiej. Wzajemne przenikanie się różnych narodowości stwarzało oddziaływanie kulturalne i gospodarcze. Przejściowość uwidacznia się tu zarówno w postaci obrządku religijnego wschodniego, jak i stopnia kultury, obniżającego się coraz bardziej, w miarę posuwania się na wschód. Różnice te w pewnej mierze wzmocniły się skutkiem zaborów. Tępienie polskości wzmacniało elementy narodowościowe obce, wraz z ich odmiennymi cechami kulturalnymi. Stan ekonomiczny dzielnic byłego zaboru pruskiego, Królestwa Kongresowego i kresów wschodnich kształtował się odmiennie, a nawet pomiędzy Galicją zachodnią i wschodnią istniały różnice wytworzone przez politykę rządu austriackiego.

Ponadto uwydatniają się różnice antropogeograficzne pomiędzy południowo-zachodnią połacią Rzeczypospolitej a północno-wschodnią. Oto z okolic Mławy, przez Siedlce i Chełm na Równe ciągnie rubież antropogeograficzna, zaznaczająca wyraźny spadek gęstości zaludnienia, intensywności gospodarki rolnej i t. p. Na północny-wschód od niej leżą krainy lesiste, prawie pozbawione przemysłu, gdy zachodnia połać Polski ma poważnie rozwinięty przemysł, a południowa — w dodatku do tego jeszcze górnictwo.

Położenie na przejściu z Europy zachodniej do wschodniej uczyniło z Polski strażnicę kultury zachodniej, powodowało również wielkie przemarsze i przejścia dziejowe. Z niedogodnego położenia granic zdawano sobie sprawę już w dawnej Polsce: oto już w XVI wieku Grabowski pisał: „Gdy inne państwa są obronne wodą, mają porty warowne, góry niedostępne, my nic… Owo zewsząd do Polaków pola i drogi nieprzyjacielowi wyborne, przestronne; postąpi, ustąpi, wejdzie, wynajdzie, żywności, jeńców nabierze, gdzie chce i jako chce. W samych rękach naszych, w piersiach i gardłach naszych, munitia nasza; to nasze góry, to nasze wody, to zamki, mury i wały polskie.” Rozciągłość dzisiejszej Rzeczpospolitej z północy na południe wynosi 8 07′, co odpowiada 903 km. Powoduje to różnice długości dnia dochodzące do 1 % godziny, czyli że dzień letni nad Dzisną jest o tyle dłuższy niż w Karpatach, a odwrotnie w zimie — noc jest tam dłuższa.