Polesie

Polesie wchodzi w skład rubieży granicznej, ciągnącej się od jeziora Pejpus i Ładogi, przez dorzecze środkowego Dniepru, wyżynę Środkowo-rosyjską, do morza Czarnego. Jest to t. zw. strefa waregska, na której kończy się niż Środkowo-europejski, a wraz z nim urywają się drogi naturalne z zachodu na wschód. Tutaj przypada naturalna strefa graniczna rdzennej Rosji, a zarazem kres wschodnich granic dawnej Polski, sięgających w dorzecza Dżwiny i Dniepru. W bezdrożnej tej strefie mamy jednak wrota otwarte na wschód – bramę Smoleńską, przez którą biegł wielki szlak z Polski do Moskwy, zarazem droga wielkich pochodów na wschód. Dniepr przybiera bieg południkowy dopiero od Orszy, przedtem zaś od Smoleńska, płynie w kierunku południowo-zachodnim. W odległości 80 km płynie, równolegle do niego, Dźwina Zachodnia, która od Witebska skręca na północny-zachód. Właśnie dział wodny pomiędzy tymi dwiema rzekami stanowi bramę Smoleńską. Ale wewnętrzną jakby zaporę tej bramy stwarza Berezyna. Poprzednio wymienione bramy, Morawska i Czarnomorska, egzystencję swoją zawdzięczają obniżeniu się terenu, brama Smoleńska przeciwnie wytworzyła się przez wzniesienie działu wodnego pomiędzy dwiema rzekami, płynącymi w okolicach bagnistych i jeziorzystych. Zachodnią rubież graniczną Polski znajdujemy w postaci bramy Łużycko-szczecińskiej, leżącej pomiędzy północnymi Sudetami i ujściem Odry. Tutaj niż Środkowo-europejski zwęża się do 250 km., gdy natomiast odległości pomiędzy polskimi Karpatami i Bałtykiem wynoszą 450 do 800 km. Bramę tę zamyka Odra, o którą oparte były granice Polski Chrobrego.

W tak zakreślonych ramach naturalnych odbywały się dzieje Polski i zmiany terytorialne. Położenie Polski na krańcu Europy zachodniej, na pomoście, wiążącym morze Czarne z Bałtyckim, a pozbawionym przeszkód orograficznych, dawało warunki do powstania na tym obszarze wielkiego mocarstwa. Ułatwiało to jeszcze wewnętrzne powiązanie terenu siecią rzek. Niestety Polska nie wypełniła obszaru zakreślonego tymi granicami,, a panowanie jej nad obydwoma morzami trwało faktycznie zaledwie lat dziewięć. Wśród różnych przyczyn, które złożyły się na to, że nakreślony przez przyrodę program polityczny nie został wykonany, były jednak i trudności natury geograficznej, tkwiące we wnętrzu terytorium historycznego: dostęp do Bałtyku utrudniały bagniste wzniesienia pojezierzy, a dostęp do morza Czarnego – progi Dniepru i Dniestru, jak również „Dzikie Pola“ stepu Czarnomorskiego, otwierające drogę koczownikom ze wschodu. W całości swych dziejów Polska przesunęła się z zachodu na wschód, co można tłumaczyć przesuwaniem się ludności niemieckiej i polskiej do krajów słabiej zaludnionych.

Położenie Polski na krańcu Europy zachodniej, w miejscu, gdzie półwyspowa część Europy łączy się z pniem lądowym Eurazji, nadaje jej pewne charakterystyczne cechy przejściowe. Wprawdzie niż Środkowo-europejski ciągnie się przez całą Polskę, na południu znów nie opuszczają jej Karpaty, ale stare góry hercyńskie urywają się nagle na Wiśle i to zarówno widocznie pod Sandomierzem, jak niewidocznie pod Toruniem. Właśnie przez te miejscowości przechodzi strefa dyslokacyjna, zaznaczająca się jeszcze pod Czerniowcami. Stanowi ona najgłębszą rysę w budowie geologicznej Polski. Po jej zachodniej stronie mamy zróżnicowane obszary o strukturze geologicznej, właściwej Europie zachodniej, po wschodniej zaś zjawia się płyta rosyjska, początkowo głęboko schowana pod osadami młodszymi, a wyłaniająca się na powierzchnię na wschodnich kresach Rzeczpospolitej.